Channel longue.

administrator

Nastrojowy pub dla koneserów.

nicolas

tak więc siedział przy stoliczku i oglądał jakiś western, co go puszczali w tym pubie. no i jeszcze pił jakiś trunek, może whisky! bez lodu, oczywiście.

noelle

siedziała więc, stukając paznokciami w rytm piosenki, lecącej z tego westernu. dlaczego on pije whisky bez lody, bez lodu nie jest już rakie dobre.

nicolas

ale z nim siedziała? ;c bo on tak jak szkoci, bez lodu. ;c skrzywił się na widok jakiejś sceny z filmu. ;d

noelle

nie wiem czy znim, powiedzmy że z nim bo nie lubie się poznawac, o. - nie lubie tego ma nie dobry smak. - skrzywiła się, odsuwając od siebie prawie pustą już szklankę po jakimś tak trunku.

nicolas

-hm? - spojrzał na nią, zupełnie jakby sobie dopiero teraz przypomniał o jej istnieniu. - to po co to chciałaś? po co w ogóle chciałaś tu przyjść? - przysunął twarz do jej ryjka. - tu śmierdzi. - szepnął cicho.

noelle

zamachała przecząco głową. - onie, nie mój drogi. - wsunęła mu palec pod brodę. - to był twój pomysł -dodała, patrząc jak dym papierosowy unosi się w powietrzu. - mówiła ci żebyś się umył to nie słuchałeś. - zachichotała cicho, obciągając sukienkę na kolana.

nicolas

-nie bądź złośliwa, noelle. - cmoknął ją w nos i odsunął na bezpieczniejszą odległość. - poza tym, skąd mogłem wiedzieć, co to za miejsce. pierwszy raz tu jestem. - podrapał się za uchem.

noelle

- nie jestem złośliwa kochanie ja poprostu stwierzam fakt. - uniosła lekko do góry oba kąciki ust, i upiła kolejny łyk wcześniej odstawionego drinka. ona tak jak ja, zawsze mówie ze juz nie pije, ale dalej pije.

nicolas

zmienna pani. xd - jesteś i złośliwa, i ironiczna, i piękna, i tak cię uwielbiam. - westchnął po chwili i uśmiechnął się na fakt, iż film dobiegł końca! xd

noelle

kobieta zmienną jest, o. uśmiechnęła sie szeroko słysząc owe słowa, nawet skinęła w podzięce głową, i dopiła drinka do konca. - idzmy stąd nie lubie dymu od papierosów.

nicolas

on swojego nie dopił, trudno. znaczy swojej ciepłej, acz niegorącej whisky. - dokąd chcesz iść? spacer, czy twoje boskie mieszkanie? - tak! chciał się przekonać, czy jej pościel jest jeszcze ciepła od ich porannych igraszek, jakie sprawili sobie po wczorajszej imprezie. ;d

noelle

nie sprawdzi nie nie, mama jej zmieniła pościel, ale nie na helloł kitty jak ten nie fajny szablon, jakomś miłą miała czerwoną, o. - dokładnie, o niczym innym nie marzę. - wydęła usta, zeskakując z wysokiego krzesła!

nicolas

hello kitty i róż. ;c nie będę mogła przez to dzisiaj zasnąć, dzięki! ;o
więc poszli. i nawet pozwolę ci zacząć. xd